W dzisiejszym poście chciałabym poruszyć kwestię okularów przeciwsłonecznych dla dzieci.  Ponieważ oczy dziecka są dużo bardziej narażone na szkodliwe działanie promieniowania UV, niż oczy dorosłego człowieka, to szczególnie należy zadbać o ich ochronę. Dziecięce oczy kształtują się dosyć długo – do kilkunastu lat. Dopiero wtedy są w stanie przefiltrować promienie UV. A do tego czasu soczewka dziecięcego oka jest przeźroczysta i przepuszcza o wiele więcej szkodliwego promieniowania. Promieniowanie może spowodować odczyn alergiczny, wywołać zapalenie spojówki, bądź zapalenie rogówki.

Nie kupujcie dzieciom „marketowych” tudzież „bazarowych” okularów przeciwsłonecznych. Może są kolorowe, ładne, świetnie komponują się z letnim ubrankiem, ale absolutnie nie spełniają swojej roli tzn. nie chronią wzroku dziecka przed promieniami UV. W takich okularach „pseudo przeciwsłonecznych”, czyli bez odpowiedniego filtra UV źrenica dziecka rozszerza się – wpada więcej światła (w tym promieni UV) – a okulary bez filtra nie są w stanie zatrzymać szkodliwego promieniowania. Lepiej już takich okularów w ogóle nie mieć, bo od światła źrenica się zwęża i światła wpada wtedy mniej.

Dobre okulary przeciwsłoneczne to takie, które faktycznie posiadają filtry. Warto upewnić się, że producent posiada odpowiedni certyfikat potwierdzający daną wartość filtra UV. Najbardziej zalecany jest filtr UVA 400, który w 100 % zatrzymuje promieniowanie o długości fali do 400 nanometrów.

Wygodne oprawki to kolejna kwestia na którą warto zwrócić uwagę. Dobrze jeśli są elastyczne, bo wtedy istnieje mniejsze ryzyko ich połamania. Warto żeby były również pozbawione szkodliwych substancji.